było sypkie wręcz, nie było ciężkie, wyczuwało się kawałki migdałów, co było fajne (mieliłam migdały sama w blenderze), dałam cukier -puder więc wyszło jaśniejsze (zmniejszyłam ilość cukru)
mieszałam ręką, bo mikser nie dawał rady :) jajka dodałam na końcu, by było łatwiej
jedyna trudność -wyłożenie surowego ciasta, zwłaszcza na warstwę truskawek! umęczyłam się (bardzo się lepi i jest bardzo gęste) trudno było przykryć truskawki
piekłam przykryte folią aluminiową
Tomek nie jadł!
niech żałuje!
cytuję za Dorotus:
" Składniki:
- 175 g zmielonych migdałów
- 175 g miękkiego masła
- 120 g jasnego brązowego cukru (jeśli planujecie użyć cukru białego - najlepiej pudru, wtedy mniej i oczywiście ciasto nie będzie tak brązowe)
- 175 g mąki
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 450 g truskawek, odszypułkowanych, przekrojonych na pół, większe na ćwiartki
Ponadto:
- cukier puder do posypania
Mikserem bardzo dokładnie zmiksować wszystkie składniki ciasta (oprócz truskawek). Otrzymane ciasto będzie bardzo gęste, wręcz 'ciasteczkowo' gęste. Formę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem. Ciasto podzielić na 2 części. Jedną wylepić dno formy, na nią równomiernie wyłożyć truskawki, na górę wyłożyć drugą część ciasta.
Piec w temperaturze 180ºC przez 60 - 65 minut. Jeśli będzie zbyt szybko się rumienić przykryć folią. Po wystudzeniu oprószyć pudrem."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za twój komentarz :)