Zatem i ja odczuwam brak przedszkola!
Zapomniałam już jak to jest: ogarniać mieszkanie, robić obiad i pranie, i zajmować dziecko - by się nie nudziło od samiuśkiego rana (7.30) do wieczora!!!
Muszę przejść szybki kurs przypominający bo inaczej nie przetrwamy!!! :)
Dziś rano było: moje krzątanie się, snucie się Tomka, kilka zaproponowanych zabaw zajęło go jedynie na chwilę. On potrzebuje zajęć, w których ja będę uczestniczyć - jako Pani przedszkolanka!
Potem spacer (zakupy między deszczami i takie tam)
Dziś po południu zarządziłam rytmikę
Kto TO? |
- Słuchaliśmy piosenek (internet), oglądaliśmy teledyski,
- jednej piosenki się uczyliśmy, zatrzymując teledysk i powtarzając słowa
- śpiewaliśmy wspólnie, zwłaszcza refren!
- tańczyliśmy, klaskaliśmy,
- Tomek został przebrany -w strój "bohatera" piosenki, używał podczas tańca odpowiednich akcesoriów,
- na koniec był koncert: Tomek wraz z dziećmi z teledysku w tle zaśpiewał ile pamięta.
Zgadnijcie jakiej piosenki się uczyliśmy?????
Moje dzieciństwo :)
Teledysk z 1988 r.
Na zajęcia plastyczne jako kontynuację tematu syn już się nie dał namówić,
czyli na dziś limit zajęć wyczerpany!
Syn zadowolony -wybrał zabawę klockami
Na tęsknotę za przedszkolem....
i z okazji ukończenia pierwszego roku w przedszkolu, (MALUCHÓW)
zrobiłam dla Tomka dyplom na pamiątkę
pokolorowałam, zalaminowałam, pogratulowałam
My też zmagamy się z tęsknotą przedszkolną. Tomek z Emmą mają wiele wspólnego jak widzę;) Ja na zajęcia z rytmiki nie wpadałam będziemy musiały spróbować.
OdpowiedzUsuń