Dziecko na Warsztat w tym miesiącu jest w Afryce.
Temat przewodni: rękodzieło/sztuka ludowa.
Podróż do Afryki jakoś nam nie była po drodze w tym okresie-
jesienno/ przedświateczno/ okołourodzinowym....
Nie pociągały nas gorące klimaty, prędzej pociąg- ostatnio Stasia ulubieniec.
Nie udało mi się porwać nas jak na Księżyc, jak ostatnio.
Ale pociągiem wybraliśmy się w krótką acz daleką podróż- do Afryki.
Najpierw standardowo palcem po mapie.. a dokładniej po Mapach Mizielińskich.
Potem z Dziećmi Świata- Świat w obrazkach...
i przypomnieliśmy sobie jak byliśmy w Afryce razem z 7 Bajkami dookoła świata....
Później wytoczyliśmy wielkie puzzle.. i było "rękodzieło" :) w wykonaniu Tomka
Maski nas nie zwabiły, prędzej barwy, ozdoby, muzyka....
musiałam sięgnąć po globus, bo Tomek trochę nie mógł sobie uzmysłowić, że jak to? Ocean Spokojny z prawej strony mapy (puzzle) się kończy a z lewej zaczyna?...
Po wyjaśnieniach naglobusowych-odparł:
T: "Teraz to rozumiem, choć nie potrafię sobie wyobrazić....
tak jak tego, ze Ziemia jest 100 razy większa od globusa
M: Tomku więcej...
T: Tym bardziej...
Postanowiłam też sprawdzić spostrzegawczość chłopców i ich znajomość afrykańskiej fauny.
Staś bez problemu rozpoznawał zwierzęta po ich cieniu.
Tomkowi zaproponowałam by je policzył. (Ile jest słoni ile żyraf)
A potem były znowu puzzle... bo Tomek ma nawrót miłości.
Czytaliśmy poczciwego Trąbalskiego...
A podczas prac plastycznych towarzyszą nam woreczek i przybornik na kredki - z motywami afrykańskim, prosto z Deszczowego Domu od Jareckiej (baaardzo je lubimy)
Staś zrobił, przy pomocy mamy, naszyjnik- w afrykańskim stylu (tak mniemam)
Malował rolki po papierze, następnie mama je przecięła na paski około 1 cm, i nawinęła na pędzelek. Tak powstałe sprężynki, Staś nawlekał na drucik kreatywny (dwa połączone).
Tomek zrobił instrument- grzechotkę - wypełnioną makiem,
Staś miał malutki garnek z pokrywką - wypełniony nakrętkami- tym grzechotał
Tego jak chłopcy tańczyli, niestety nie nagrałam ani nie sfotografowałam,
ale to był prawdziwy taniec radości!
I było to ręko, nogo i wszystko dzieło!
Urzekły nas wzory i mozaiki,
więc i takie pojawiały się w naszej twórczości...
- na torbie płóciennej, markerami do tkanin malowała mama
niedokończone...
- na kartkach, Tomek
w trakcie realizacji (dodam zdjęcie)
- w postaci mozaiki guziczkowej
zdjęcie dodam jak znajdę :( normalnie pies ogonem nakrył!
KONIEC
na dziś
Wpis w ramach realizacji projektu Dziecko na warsztat II
Podobało mi się! Czekam z niecierpliwością na mozaikę! :)
OdpowiedzUsuńja też czekam na brakujące zdjęcia ... trzymasz w napięciu :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszło:-) Mozaika na pewno będzie piękna. Rysunek na torbie też piękny. My też malowaliśmy między innymi.
OdpowiedzUsuńPieknie!
OdpowiedzUsuńWspaniały warsztat! Bardzo mi się podobają Wasze puzzle.
OdpowiedzUsuńniesamowite! nie porwałam się jeszcze na warsztaty w tym roku, bo wydawało mi sie, ze Janek za mały - a tu widze, że nawet Staś się włączył :) super pomysły dla przedszkolaków!
OdpowiedzUsuńŚwietne. A te cienie jak ładnie wyeksponowane! I jakie piękne mają kształty!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za miłe słowa, tym razem trochę odpuściliśmy, ale nie poddalismy się całkowicie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne puzzle z mapą świata
OdpowiedzUsuńU Was jak zwykle pięknie, sporo aktywności i wiele tematycznych działań :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze super warsztat!! A Tomek młody super mądry chłopak
OdpowiedzUsuńŚwietny warsztat! Zabawę w liczenie cieni - podkradam ;)
OdpowiedzUsuń