czwartek, 13 marca 2014

Staś skończył 17 mcy

kilka dni temu już

Staś zaczyna sam zdejmować bluzkę (taka luźną pod szyją (czyt. rozciągniętą) zdjął dwukrotnie sam!
Mama usiłuje nauczyć Tomka porządku- np. gdzie położyć w łazience zdjęte z siebie- brudne ubrania - bez skutecznie, Tomek zawsze rozrzuca gdzie bądź-a kto się nauczył (przy okazji)? Staszek! poważnie! a czyste jeszcze spodnie "składa" i podaje mamusi :P, sam też zdejmuje pieluchę... skarpety doprowadzają go do frustracji, bo ciągnie za palce :) spodnie to też jeszcze trudnizna, bo rączki nie ogarniają jak chwycić za dupką...
ale najważniejsze- Jest już chęć i jest potencjał!
w młodym nadzieja!

nawet sprząta po sobie
po śniadaniu- talerz odkłada na blat obok- nie ważne, ze czasem połowę pozostałości zgubi :)
po przewijaniu (zanosi brudną pieluchę do kosza) sam! nieproszony,
szkoda, że do zabawek to już nie działa- co do ich sprzątania nie możemy się dogadać,
ale podnosi "paproszki" i z wyrzutem mi je podaje, pokrzykując i machając przy tym, karze mi je wyrzucić
zamyka drzwi od łazienki,
taki porządnicki jest

szkoda też, że nocnik traktuje  jak zabawkę do wchodzenia DO, siadania na sekundę, noszenia itp...
jeszcze nie jego czas


jeść dalej uwielbia
tyle, że jakaś alergia chyba nas dopadła (podejrzany- nabiał)
ulubione: kukurydza, groszek, brokuł, pomidor, koncentrat, mięso

fajnie radzi sobie z łyżeczką ( gęste) lub nawet widelcem- jak nie nabije , to drugą ręką pakuje :)

nauczył się pić przez słomkę- i jest z siebie bardzo dumny, czasem cuduje - technika jeszcze nie jest perfekcyjna, toteż się krztusi doprowadzając mamę do szału (osiwieję kiedyś)

z kubeczka też potrafi, ale mama mu nie daje dużo, bo rozlewa, po maleńkim łyczku daje radę ...
niekapków nie uważa
nadal korzysta z butelek
i smoczka do spania :( ( mam świadomość, że to najlepszy czas na odstwienie)


jabłko chce jeść najlepiej całe!



 mówi nadal wtedy gdy JEMU się chce,
ale mówi MAMA :) poproszony :) pięęęęęęeeknie
Baba, dziadzia, tata jak mu sie zeche

ale próbuje nowych dźwięków z "wystawionym językiem" i z "dziubka"
i nauczył się gwizdać na...strzykawce (części bez tłoka)

lubi być chwalony,
gdy pochwaliłam go za odwagę- że poszedł po piłeczkę do ciemnego przedpokoju- rzucał ją tam kilkakrotnie-szedł po nią i patrzył na mnie -czekając na pochwałę i brawa

sam przynosi buciki- dając do zrozumienia, że chciałby iść na spacer

gdy tylko usłyszy jak mówię (do Tomka, przez telefon co bądź) cos na dany temat np. że zaraz idziemy na obiad, robić inhalację- już pierwszy wędruje w to miejsce i pokazuje paluszkiem, i muszę tłumaczyć mu, że ZA CHWILĘ

ma swój ulubiony kącik do siedzenia i broni go zajadle- wypycha z niego, odpycha, krzyczy

"strzela focha" jak się np. go potrąci, obraza się wręcz, czegoś nie da, nie pozwoli.... czasem odwraca się, kładzie się na podłodze-tyłem, robi podkuwkę

nauczył się kiwać głową Tak i NIE i robi to strasznie pociesznie, co więcej, czasem zapytany  np. chcesz coś tam coś tam- kiwa tak :)

po schodach wchodzi na przemiennie za ręce oczywwiście, ale straszny z niego skrzat, to jeszcze to słabo wychodzi

uwielbia plac zabaw,
kocha piłki






















bardzo lubi auta, wszelkie "puszczane zabawki", a także te muzyczne, grajace

ulubione zajęcie- majstrowanie
np. odkręcanie, odtykanie, montaż elementów np. szprycy itp...








uwielbia rysowanie -zwłaszcza flamastrami


ulubiona zabawa "moszczenie się" poduszki, ręczniki, ubrania - i heja, 45 minut w tą i z powrotem w rogu kanapy na dywanie - przekładanie, rozkładanie:)

Tomka ubóstwia
i małpuje
oboje ściągają skarpety i łażą na bosaka!

lubi pokazywać różne rzeczy w książeczkach, strasznie się cieszy jak gdzieś sa dzieci

pokazuje paluszkiem na siebie (ja)

najlepsze, najważniejsze, najfajniesze jest NANA
od rana chce NANA i Lala i się kłóci żeby mu włączyć! i przeuroczo tańczy, no mistrzostwo świata :)

ostatnio zaczął ćwiczyć z Ewą (Chodakowską :) wymachy nóg, rowerek nogami w górze-leżąc na plecach i hit: deska, leżenie na podłodze lub ewentualnie leżenie  z szukaniem czy czegoś nie ma pod kanapą (bo to według niego ma większy sens)

ma jedną (3 godzinna zazwyczaj!) drzemkę w ciągu dnia, a noc przesypia -od ok 20 do 5, mleko i do 8!
chyba, ze ząbkuje... no to inna historia

DOBRANOC :)
oj pocieszny etap,
sporo nagrywam  ku pamięci, bo tak szybko czas mija!

2 komentarze:

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...