piątek, 28 marca 2014

Jak usprawnić aparat artykulacyjny-cz. 1 ćwiczenia języka


Po wizycie z Tomkiem u logopedy okazuje się, że jest dużo więcej do zrobienia w temacie :(
Pocieszające jest to,  że kołpoty z wymową  nie są spowodowane wadami budowy aparatu mowy- a raczej wynikają z małej sprawności np. języka i to, że dobrze nam idą ćwiczenia.

..............................................
informacje poniżej pochodzą z tej strony:

"Okres swoistej mowy dziecięcej (3-7 rok życia)

Na tym etapie rozwoju dziecko opanowuje najtrudniejsze głoski.
Sześciolatek powinien mieć już utrwaloną poprawną wymowę wszystkich głosek oraz opanowaną technikę mówienia.

W wieku 3-5 lat dziecko zadaje mnóstwo pytań (około 50 dziennie), tworzy niezwykłe opowieści (konfabuluje), wzbogaca ilościowo i jakościowo swój słownik, operuje rzeczownikami, czasownikami, przymiotnikami, przysłówkami i zaimkami.

W tym okresie dziecko czteroletnie:
realizuje głoski [s, z, c, dz];

pięcioletnie:
potrafi wypowiadać prawidłowo [sz, ż, cz, dż], przy czym w mowie spontanicznej głoski te może wymawiać jeszcze jako [s, z, c, dz],
wypowiada też [r];

sześcioletnie:
powinno prawidłowo wypowiadać wszystkie głoski języka polskiego.

Starsze przedszkolaki powinny mieć opanowaną prawidłową wymowę, mogą pojawić się jeszcze trudności przy wypowiadaniu głosek sz, ż, cz, dż, r oraz grup spółgłoskowych, zwłaszcza w śródgłosie (w środku wyrazu). Jeśli rozwój mowy jest opóźniony należy skontaktować się z logopedą."


..........................................
zatem ostro do pracy !


Zgodnie z zaleceniem logopedy zaczynamy od 

a) ćwiczeń języka


b) głosek w izolacji

SZ  i K na "tapecie" w tym tygodniu.
10 minut dziennie - jedna na dzień

( my ćwiczymy- jednego dnia kilka minut język + kilka minut K a na drugi dzień SZ)

Przykładowe ćwiczenia języka

(podkreślam, że nie jestem logopedą!)

(które każdemu się przydadzą by usprawnić język)

Tomek do tego stopnia się zaangażował, ze nauczył się zwijać język w rulonik


ćwiczył 2 dni

a potem dwa kolejne chodził z wystawionym językiem :) i każdemu się chwalił



  • kląskanie (konik)
  • wylizywanie podniebienia np. zlizywanie czubkiem języka czekolady przyklejonej do podniebienia; 


  • dropsik (język wypychapoliczek, raz jedenraz drugi)sprawdzamy, czy jest tam „cukierek”, ostukując palcami wypchany policzek.
  • usta szeroko otwarte, język wysuwamy i chowamy;
  • dotykamy czubkiem języka zębów górnych;
  •  żucie brzegów języka zębami trzonowymi, w celu rozciągania całej jego powierzchni;
  • cofanie języka w głąb jamy ustnej, zaczynając od górnych zębów, a kończąc na podniebieniu miękkim (krasnoludek zagląda do gardła, lub chodzenie języka po schodkach);
  • język dotyka raz lewego, raz prawego kącika warg - machamy językiem "tik-tak" - bije zegar
  • oblizywanie ust; (np. oblizujemy- przytykamy do cukru pudru i wylizujemy dokładnie:)
  •  wylizywanie talerza z cukru pudru np. jest świetnym ćwiczniem 
pomocne zdjęcia znajdziecie TU
zdjęcie pochodzi z tej strony
http://www.oswmlawa.republika.pl/kacik%20logopedyczny.htm

  • liczenie językiem górnych zębów; (skacze wiewiórka)
  • naśladowanie ssania;
  • śpiewanie znanych melodii na lalalala, lelele, lulululu, lololo.
  • Bawimy się w chowanego – wysuwanie języka na zewnątrz i cofanie w głąb jamy ustnej; język wykonuje poziome ruchy ze skrajnej pozycji przedniej do skrajnej tylnej.
  • Zmęczony pies – wysuwanie języka na brodę.
  • Ślizgawka – czubek języka „ślizga się” po podniebieniu do tyłu – do przodu.
  • Malarz – język jak pędzel, który maluje różne kształty: kropli, kółka- można tez posłuzyc się cukrem pudrem rozsypanym na talerzu




8 komentarzy:

  1. I my ćwiczymy ze średniakiem, ale warto było od maleńkości, bo ominęło nas podcinanie wędzidełka pod językiem, mam nadzieję że wszystko się ćwiczeniami wyprostuje i u Was i u nas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam taką nadzieję.. sporo pracy, ale Tomek łapie o co chodzi, teraz kwestia automatyzacji i dalsze głoski :( , ale jeśli chodzi o budowę aparatu mowy to pocieszające , ze jest w porządku, nawet pani powiedziała, że on z takim (długim) językiem -to wszysko powiniemn móc/umieć!

      Usuń
  2. u nas wada zupełnie inna, ale podobne ćwiczenia (nawet pisałam w zeszłym tygodniu), tylko oblizujemy wargi i "sufit szorujemy" bez cukru, czego zmienaiać nie zamierzam...
    byłam zaskoczona jak szybko ćwiczenia dają efekty - J. nie umiał wcale kląskać, a po tygodniu wyraźnie już słychać jak to robi!
    dodatkowo robimy jeszcze "zmęczonego konika" - Jane bez trudu - za to ja muszę jeszcze sporo poćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ćwiczenia usprawniają ogólnie, więc do wielu wad będą polecane - i nawet bez wad :) My w codziennych ćwiczeniach też nie "słodzimy", ale by zmobilizować, zaskoczyć, codziennie staram się zaproponować Tomkowi coś ekstra- z nutellą i było raz i z cukrem do tej pory też raz, ale na pewno się powtórzy (zaproponuję mu też wylizywanie jogurtu z talerza po naleśnikach :P), dzięki temu ćwiczenia uwielbia wręcz i nie traktuje jako nudnej i żmudnej konieczności. Nigdy nie wie czym go zaskoczę (kolorowanki, gry, memory, zabawy ruchowe...) Kląska codziennie -co chwile - w zabawie, w wannie- tak mu się spodobało.

      Usuń
  3. Też ćwiczymy (gammacyzm,kappacyzm, itd, duzo u nas tego równiez) także jako urozmaicenie skorzystamy z pewnościa z pomysłow, dziekujemy:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia w ćwiczeniach i zapraszam po więcej!

      Usuń

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...