sobota, 1 sierpnia 2015

Sarbinowo- Gąski -spacerem po plaży

W końcu słonecznie i ciepło.  
Tam i z powrotem. .


Idziemy do Gęsi : ) 
Według Stasia 


Tomek zbierał kamienie do torby płóciennej. 
Na początku drogi ją wypełnił w części 1/4 i zostawił bo zapomniał.
Jak wracaliśmy mu się przypomniało. .rozpaczał,    bo tam taaakie okazy miał ponoć. I wiecie co? znaleźliśmy ją. .leżała i czekała 


Na szczycie latarni Staś pyta: idziemy dalej?



Staś  piechotą. .
Twardy zawodnik.. kawałek był tylko niesiony 

Na koniec zażyczył
 (ps telefon mi tu byka zrobił i nikt kulturalnie nie krzyczał - już się zorientowałam )
sobie posiłek regeneracyjny w postaci....


Małosolny  na miejscu proszę  ;)

I 3 gruntowe i jeden szklarniowy na wynos ;)

2 komentarze:

  1. Bylam kiedys w Gaskach, jako 8-latka...
    Podobalo mi strasznie... ale pewnie teraz wygladaja calkowicie inaczej....
    Przyjemnosci!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...