sobota, 26 listopada 2011

Trochę tomkowych "mądrości" i Psikus

Dla dorosłego czytelnika proponuję z rana pyszną, ciepłą, pachnącą kawę, z kawiarki, ze spienionym mleczkiem i usypanym kakaowym wzorkiem .... w ulubionej filiżance....

niestety tylko wirtualnie :(
..ale zawsze możecie udać się do własnej kuchni i takie cudo sobie przygotować, a potem zasiąść przed komputerem, delektować się smakiem, zapachem ... a przy okazji poczytać tomkowych "mądrości"...

 no to skoro tu jesteście, zapraszam do lektury:

----------------------------------
na widok taty, który po dżemce wyszedł z pokoju, Tomek rzecze:

T: O Tato WYŁYPIŁ się z pokoju  (wyłonił :)

...................................
Tomek bawi się w przebieranki, założył czarną bluzkę babci i chustę- też czarną i stwierdził:
T: wyglądam jak Czarnobyl!
czyli jak??
T: No taki jestem cały na czarno ubrany!

................................
T: .......ale RURA na niebie!

(chodziło o ślad pozostawiony przez samolot)
.............................

PSIKUS

Jestem w łazience, suszę włosy , nagle słyszę krzyk Tomasza:
T: Coś zrobiłem!
trochę ignoruję ten fakt...ale gdy słyszę złowieszcze
T:... coś złego !
wybiegam z łazienki i szukam.. czego szukać? po pierwsze zlokalizować źródło wrzasku
przeszukuję pokoje, kuchnię, nie widzę nic!
wrzeszczę
 M: Gdzie jesteś? co się stało?
słyszę :
T. schowałem się!
już wiem jest w kuchni, ale się schował! za krzesłem, nie było widać go wcale
podchodzę i pytam co zrobiłeś?
T: Coś złego, (i się śmieje)
M: Gdzie? co?
T: w pokoju pod reklamówką
M: Chodź pokaż mi
T: NIe idź sama zobacz
Idę, w pokoju leżą trzy reklamówki: na stole (podnoszę, ufff nic nie rozlane) , na kanapie (podnoszę .. uff nie popisana!)  na dywanie...(podnoszę, uff, nic)
M: Tomek chodź tu, pokaż nie wiem o co ci chodzi
T: (krzyczy z kuchni) Zobacz sama, zrobiłem ci niespodziankę, taką jak ty mi czasem robisz,
i nie mogę podejść
zła podchodzę i proszę (spokojnie) Tomka o wyjaśnienia, czy to miła niespodzianka?
T: Nie, będziesz się gniewać
M: W takim razie to nie jest niespodzianka tylko psikus
T: No to zrobiłem Ci psikusa! :)  (i się cieszy)
M: Chodź pokaż, obiecuję, że spróbuje się nie złościć!
pokazał... podarł jakąś maleńką flagę na wykałaczce, zupełnie niepotrzebną...

o rety i tyle zachodu!!!
i znowu kawa wystygła....

a jutro Tomek kończy 3 lata!!!! :)

4 komentarze:

  1. Sto lat dla Tomka starszego od Lucka o rok bez tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słowotwórstwo dzieci mnie powala :)!

    OdpowiedzUsuń
  3. uuu to imprezujecie jutro, my z tej samej okazji za miesiac.
    co my sie matki zimnej kawy w zyciu napijemy ;)
    pozdrowienia
    wkropka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...