poniedziałek, 12 grudnia 2011

Malowanie obrazu

Obraz malowany na "prawdziwym" podobraziu... plakatówkami
Narysowałam Tomkowi ołówkiem kwiat, a on pomalował całość
pod koniec tylko musiałam mu przypominać, żeby nie mazał, tylko robił "kleksy-ciapy" żeby nie zamazał całego "dzieła"
i prosiłam, żeby zamalował każde wolne -białe miejsce
Tomek zmęczył się i uznał, że to trudne :) ale poradził sobie świetnie...
To kwiatek, żółty
 
podobrazie zakupione w sklepie za 5 zł -w cenie 6 zł za 3 sztuki...  przyznam, ze to moje ulubione sklepy :), można w nich znaleźć oprócz tandety prawdziwe "perełki" do wykorzystania mam tylko nadzieję, że nie są jakoś bardzo "szkodliwe"

1 komentarz:

  1. Malowanie na prawdziwym płótnie fajna sprawa.
    My kiedys też malowalismy na płótnie cały dzień, tylko, że farbami akrylowymi. Obraz był trochę za duzy dla Mateusza do malowania .Wisi w duzym pokoju ;) Fakt że pociąg mama musiałą namalowac, ale 2 tygodnie temu w lidlu kupiliśmy juz nowe podobrazie i teraz sam Mateusz namaluje.
    pozdrówki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...