sobota, 1 czerwca 2013

Dzień Dziecka 2013

Dzień przed Tomek świętował z Babcią W. i Dziadziem J.- było oficjalne otwarcie piaskownicy na działce (z przecięciem wstęgi podobno!) a wcześniej napadli i obrabowali chyba sklep z zabawkami!
i szczęście, że nie zostawili tego otwarcia na sobotę- bo pogoda pokrzyżowałaby plany (u nas leje)

w sobotę
Niespodzianka

Poranek
Tomek z zaskoczeniem odkrył, że pokój jest pełen balonów, a część z nich ma wypisane numery, napisy, przywiązane ruloniki/listy  itp. (Tato i Mama w nocy przygotowali, Tomek ma na szczęście twardy sen!)

chłopcy dostali też laurki od rodziców :)


Przybiegł po mamę i zaczęła się zabawa- w poszukiwanie prezentu

Musiał odnaleźć balonik z nr 1- tam ukryte było odświętne śniadaniowe MENU- do wyboru :

Tomek wybrał płatki z mlekiem i sok :) skromniutko, do wyboru był nawet donut :)

Następnie (oczywiście śniadanie odłożył na później! nie było też opcji, żeby się najpierw ubrał- tylko skarpety wymusiłam) musiał znaleźć balon nr 2- tam był liścik, który odsyłał go po wskazówkę -za lodówkę

za lodówką był- popcorn i kolejna wskazówka (Tomkowi trochę mina zrzedła bo myślał, że to cały jego prezent)

wskazówka odsyłała go "tam gdzie ciasto rośnie" (i tu mnie zaskoczył, bo poszedł do łazienki- ??? słusznie- ja tam odkładam miskę z drożdżowym, by urosło! :P , zapomniałam, ale potem poprawnie  wybrał piekarnik

 tam był prezent dla Stasia  (gumowe zwierzątka) i kolejna wskazówka
Staś niewzruszony zamieszaniem, ale zadowolony z prezentu
 Tomek musiał też podskakiwać, klaskać, kręcić się, uściskać rodziców, szukał w łazience, kuchni, przedpokoju, za łóżkiem, pod stołem :) poza tym prawie sam czytał



napotykał na różne drobiazgi- książeczkę, zestaw ogrodnika, herbatka dla Stasia, ostatecznie na główny prezent (namiot z tunelem)


był zachwycony!!!!

a przy śniadaniu zrobił kleksy z mleka
w kształcie surykatki

 i człowieka

Później przyszli Babcia Z. i Dziadziuś K. z kolejmymi atrakcjami, prezentami  i znów wiele było radości oraz zabawy .

(W planach otwarcie drugiej piaskownicy :) na działce drugich dziadków :P - może pogoda będzie łaskawa )

Później miałam zaplanowane pieczenie muffin, ...ale Tomek wolał znowu balonowe poszukiwania, tak mi "wiercił dziurę w brzuchu", że zorganizowałam mu tę zabawe znowu (upominki udawane)

Na koniec pograli  z tatą

i dzień zakończył się kąpielą z barwiącymi tabletkami (tradycyjnie) i książeczką :)
Staś też się na wodę załapał


a to Tomek :) 4 lata temu :P
wodę miał bardziej niebieską



Ps. cały dzień spędziliśmy w domu, ponieważ
a)  lało
b) chłopcy zasmarkani

DOBRANOC WSZYSTKIM DZIECIACZKOM
OBY WSZYSTKIE ZAWSZE BYŁY SZCZĘŚLIWE


A TAK ŚWIĘTOWALIŚMY



8 komentarzy:

  1. Piękne pomysły !!! i radość na twarzy dziecka - pozostanie ..niezapomniana...oby tak wszystkie dzieciątka miały !!! gratulacje dla rodziców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. A ja to bym dzieciom swoim wszystko ! I nie tylko swoim , ale czasu brakuje by poszerzyć działalność dawania radości o dzieci bliskie i zaprzyjaźnione :) chorowanie nas dyskwalifikuje ... :(
      Ale marzy mi się kilka projektów. .

      Usuń
  2. Tomek musiał być zachwycony! I nie ma się co dziwić! Świetny Dzień Dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tylko, że chce to balonowe szukanie znowu i znowu :)

      Usuń
  3. Przy najbliższej okazji zgapię od Was pomysł. Świetne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja planuję takie większe podchody w plenerze ( park, plac zabaw) dla grupki dzieci - czekam na pogodę i zdrowie

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały pomysł na Dzień Dziecka. Nie dziwię się, że Tomek chciał powtarzać zabawę w szukanie nawet bez prezentów.
    Super z Ciebie Mama :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...