niedziela, 26 grudnia 2010

Ma BYĆ

Czasem z moim dwulatkiem rozmowa jest niezwykle trudna
Uwielbia słuchać opowieści np.
  • O Wigilii i Bożym Narodzeniu,
  • O doktorach,
  • O tym jak się robi prawo jazdy
  • o swoich chrzcinach
  • o dzieciątku w brzuszku cioci
wtedy zwykle gdy Mama kończy woła rozmarzony
T: chcę jeszcze!!!!!!!

i to jest fajne

Gorzej gdy coś nie jest po jego myśli, albo po prostu gdy chce robić na przekór bo tak!
np.
ostatnio była u nas awaria i nie było prądu
T: Chce żeby był prąd!
M: Tomku nie ma prądu bo jest awaria
T: Chcę żeby był!
M: ale mam tego nie potrafi naprawić,
T: Mam dać nowy!
M: Trzeba naprawić usterkę , nie można dać nowego prądu, poczekamy aż panowie to naprawią!
T: Ma mama to zrobić!
M: przecież Ci mówię że nie potrafię, poczekamy wróci tata to może naprawi
T: chcę żeby już wrócił!
M: Tata musi przyjechać, jest już w drodze
T: Chce żeby nie był!
M: Tomku musisz być cierpliwy
T: Tomek nie jest cierpliwy
ręce opadają
 a za kilka minut dyskusja od nowa
:)

Innym razem, wychodzimy na spacer

T: Chce iść bez czapki
M: Tomku jest zimno musisz założyć czapkę
T: chce żeby nie było
M: Ale jest zima to jest zimno
T: chcę  żeby było lato
M: To się tak nie da, że ty chcesz i będzie, trzeba poczekać
T: Chcę żeby się dało
M: jest zima i się pochorujesz jak pójdziesz bez czapki
T: Chce się pochorować
M: Nie chcesz, bolałoby cie uszko i gardło i główka
T: Chcę żeby bolało
... i będę brał syropki :) i pójdziemy do pani doktor!

o NIEEEE!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...