piątek, 15 kwietnia 2011

Fasolka

Kilka dni temu (we wtorek) Tomek "zainstalował" fasolki do kiełkowania, najpierw je wymoczył, twierdząc, że trzeba je wykąpać,
z trudem zdecydował się na dwie (chciał wybrać więcej)

wykorzystaliśmy wazonik po hiacyncie
po kilku godzinach obserwowaliśmy już jak się pomarszczyły...

1 komentarz:

  1. Normalnie podkradliście mi pomysł :P:P Jakaś telepatia chyba,bo po weekendzie chciałam zaopatrzyć się w jakieś 2-3 fasolki i zainstalować je w jakimś słoiczku,żeby Nikus mógł obserwować jak kiełkują :)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...