sobota, 27 września 2014

Co do śniadaniówki? Owsiane batoniki

Proponuję owsiane batoniki.... o ile można takie dziecku dać, bo to trochę jednak jak batonik, choć zdrowy, ale inne dzieci mogą odnieść mylne wrażenie i też później prosić rodziców o batony..?

Ale są tak rewelacyjne, że sama pochłaniam je potajemnie!!!
Smak- cudowny, najpierw chrupkie potem lekko miękną (trochę trzeba poprzeżuwać),
 nie za twarde... pyszne!

Kto nie zna- gorąco polecam (przepis z bloga Moje Wypieki)

Ich grzechem jest mleko kondensowane, które jest spoiwem..
Reszta to samo zdrowie:

  • płatki owsiane górskie, 
  • rodzynki lub żurawina
  • orzechy ziemne nie solone, 
  • wiórki kokosowe
  • pestki dyni, słonecznik
  • (oryginalnie też sezam, ale nie miałam)
Samodzielnie regulujecie zawartość, dodając więcej tego co lubicie!
Całość miesza się i wykłada na blachę wyłożoną papierem do pieczenia,  nie ubijając i piecze około 1 godziny.

Miałam problem z papierem do pieczenia, który przywarł- ale rozwiązałam go kładąc baton z papierem na zamoczonym podwójnie złożonym ręczniku kuchennym. Po chwili papier odszedł bez problemu,  a sam baton nie zawilgotniał za nadto



Ponadto by urozmaicić zawartość śniadaniówki mojego syna (a nie bardzo pozwala na nowości czy warzywa/owoce) daję mu na zmianę te co lubi:


  • marchewkę w słupki 
  • orzechy, migdały, rodzynki w papilotki ch do muffin
  • oliwki w silikonowych foremkach do muffin
do tego
  • mokra chusteczka w jajku niespodziance lub kulce (z automatu) do powycierania rąk

kanapki wycinane foremką do ciastek
owsiane batony
serwetka wycięta w serduszko, gwiazdkę czy domek...






Ps. Ostatnio okazało się, że Tomek nie zjada wszystkiego i....
Teraz robię mu mniej (a dziwiłam się właśnie,  że on tyle zjada!) I zdarza mi się napisać liścik.


Ps 2 ... ostatnio zrezygnowałam z dodatków i części śniadania, bo okazało się, że Tomek nie zjada.. marudzi a przy tym okropnie się rozkłada i więcej z tego szopki niż jedzenia :(

1 komentarz:

  1. Ooooo - nie wpadłam na to spoiwo. A gdyby tak mleko zagęszczone niesłodzone plus jajko? Albo wafle z masą kajmakową, niesklepową i do niej dosypać różne suche zdrowe śruty? Dziękuję za natchnienie! Wydaje mi się, że trochę długo to się piecze. U mnie piekarnik b. szybko zrumienia całość i obawiam się przyjarania całości. Jeju, rzeczywiście można zgłodnieć)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za twój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...